Zapotrzebowanie na specjalistów z branży IT stale rośnie. Zgodnie z raportem płacowym Hays*, nawet do 40% firm planuje w bieżącym roku zatrudnienia w tym sektorze. Wysokie zarobki i łatwość znalezienia zatrudnienia powodują, że coraz więcej osób myśli o zmianie zawodu. Ale czy kuszące propozycje szybkiego przebranżowienia się na najlepiej opłacanego specjalistę na rynku naprawdę mogą w kilka tygodni odmienić ścieżkę zawodową?
O tym, jak zapewnić sobie właściwy start w branży informatycznej mówi ekspert z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, dr inż. Paweł Prociów, wykładowca na kierunku informatyka.
Ile lat trwa przeciętna edukacja wyspecjalizowanego pracownika IT?
Szczerze mówiąc, w IT nie uważam, aby edukacja specjalisty kiedykolwiek się kończyła. Zaczyna się ona zazwyczaj na studiach informatycznych, od poznania podstaw technologii i nauki przynajmniej jednego języka programowania, ale na pewno nie kończy się wraz z odebraniem dyplomu inżyniera czy nawet magistra. Aby zostać cenionym specjalistą, trzeba nieustannie się rozwijać. W zmieniającym się krajobrazie branży, praktycznie nie jest możliwe opanowanie jednej technologii czy języka i pozostanie przy tym dłużej niż kilka lat. To nie jest rzemiosło, gdzie jesteśmy w stanie wykonywać to samo jedną techniką przez większość życia zawodowego.
Od kilku lat jesteśmy zasypywani ofertami szybkich kursów z branży IT, które obiecują nabycie kompetencji w kilka miesięcy, a nawet tygodni. Czy to w ogóle możliwe?
Szybkie kursy w branży IT są na pewno popularną metodą, aby załatać olbrzymie zapotrzebowanie rynku na specjalistów IT. Ich podstawową wadą jest wysoki poziom ukierunkowania. Kursanci najczęściej poznają jeden konkretny język programowania i bardzo specyficzny kierunek technologiczny. Nie daje to okazji tym, którzy nie mieli wcześniej kontaktu z branżą, aby poszukać aspektu tej bardzo szerokiej branży, który im najbardziej odpowiada. W rezultacie mogą szybko zrazić się niepowodzeniami. Oczywiście nie można pominąć faktu, że pewnych schematów myślowych niezbędnych, aby wzbić się ponad pewien poziom ,nie da się wyćwiczyć w krótkim czasie. Wydaje mi się, że takie kursy są dobre aby "wyłowić" tych, którzy i tak przejawiają smykałkę do IT i pewnie wylądowaliby w tej branży niezależnie od mniej lub bardziej formalnej edukacji.
Czy łatwo przebranżowić się na branżę IT? Czy są dziedziny, w których jest łatwiej, czy nie ma na to wpływu to, czy jesteśmy humanistami czy ścisłowcami?
Wbrew sloganom reklamowym i temu co czasami chcielibyśmy wszyscy myśleć, branża IT nie jest dla każdego. Wymaga ona myślenia w ustrukturyzowany sposób i umiejętności komunikacji, czy to z klientem czy z innymi członkami zespołu. Nie oznacza to jednak, że IT jest jedynie dla ścisłowców potrafiących programować. Projekty w tej branży wymagają szeregu umiejętności, które niekoniecznie pasują do popularnego wizerunku "geeka". Oprócz wspomnianych umiejętności komunikacyjnych, mogą przydać się skłonności artystyczne czy np. zwykła empatia pozwalająca na wcielenie się w skórę użytkownika dla którego tworzymy oprogramowanie, aby najlepiej dostosować je do jego potrzeb. O te cechy często łatwiej u nie-ścisłowców. Na pewno najgorsze, co można zrobić, to poddać się na samym początku drogi mówiąc, że to nie dla mnie. Wystarczy wyzbyć się pewnych szkodliwych przekonań i stereotypów, a ścieżka w IT może pojawić się sama mimo rzekomego braku predyspozycji.
Jaka jest stabilniejsza alternatywa dla ekspresowych kursów?
Studia informatyczne na pewno pozwalają wyrobić sobie szerszy ogląd na branże i różne rodzaje potrzeb jakie za nią stoją. Nie uczymy się jednej konkretnej techniki, a otrzymujemy zestaw narzędzi krytycznych pozwalających nam wybrać właściwą ścieżkę. Może być nią programowanie, tworzenie gier, projektowanie aplikacji albo zarządzanie projektem informatycznym. Warto się zaznajomić z każdą z tych ścieżek, zanim wybierzemy to, co nas najbardziej "kręci". Kiedy, jak nie na studiach, możemy spróbować zmierzyć się z różnymi aspektami pracy w IT pod opieką specjalistów w tej branży bez groźby zwolnienia, gdy jakiś aspekt nie jest dla nas?
W jaki sposób zapewnić sobie szybsze wejście na rynek IT, nie czekając do zakończenia studiów?
Dobrym pomysłem są praktyki albo nawet stawianie pierwszych zawodowych kroków równolegle ze studiami. Osobiście jednak jestem za jak najpełniejszym wykorzystaniem studiów do rzeczy, które ciężko będzie zrobić w połączeniu z czekająca nas po nich pracą zawodową. Zachęcam moich studentów do tworzenia projektów na potrzeby organizacji pożytku publicznego, które często nie mogą sobie pozwolić na skomplikowane projekty informatyczne, a mają potrzeby, które po zaspokojeniu mogą uczynić nasz świat trochę lepszym. Mimo świetnych zarobków i warunków pracy, branża IT niestety należy do bardzo wypalających, warto więc zadbać o własne poczucie misji już od początku naszej kariery.
Kogo obecnie szuka branża IT?
Łatwiej byłoby odpowiedzieć kogo branża nie szuka. Nie znam żadnej roli, ani aspektu branży gdzie nie byłoby zapotrzebowania na ludzi. W szerszym kontekście potrzeba ludzi zdolnych pracować samodzielnie, szybko uczących się i potrafiących dostosować się do zmieniających się uwarunkowań.
Jakie stanowiska w branży IT mogą być za topie za kolejnych kilka lat? Jaka jest Pan prognoza?
Ciągle na krzywej rosnącej są stanowiska związane ze sztuczną inteligencją oraz przetwarzaniem dużych zbiorów danych. Uważam, że za mało na rynku jest specjalistów od aplikacji mobilnych, które mimo różnych zapowiedzi, mają się dobrze i zostaną z nami na długie lata. Myślę też, że pandemia pokazała, że wykorzystanie technologii w ochronie zdrowia to również będzie coś, co będzie gorącym tematem w nadchodzących latach.
-------------
dr inż. Paweł Prociów – specjalizuje się w nowych technologiach, w szczególności w aplikacjach mobilnych oraz szeroko pojętym Internecie Rzeczy (IoT). W swoim życiu pracował dla dużych firm takich jak Qualcomm lub Huawei w Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz w Polsce. Ma tytuł doktora otrzymany od uniwersytetu w Nottingham za badania nad zastosowaniem dobrodziejstw nowoczesnych technologii w diagnozowaniu schorzeń psychicznych. Aktualnie współpracuje z wieloma startupami IT w obszarze technologii dla marketingu, medycyny oraz tzw. Big Data.
*Hays Poland Raport płacowy 2022